Arboretum, zamek i fontanny, czyli czym Kórnik zachwyci dzieci
Są takie miejsca na mapie Polski, które będę polecać rodzinom z dziećmi zawsze i bez zastanowienia. Wbrew pozorom, nie chodzi o najpopularniejsze wakacyjne kurorty, najbardziej oblegane parki rozrywki, aquaparki czy tzw. hotele rodzinne. Najbardziej zachwycają mnie zawsze miejsca spoza głównego turystycznego szlaku, ale przygotowane z pomysłem, pasją i nierzadko zaskakującym rozmachem. I obowiązkowo blisko natury. Taki jest bez wątpienia Kórnik, 8-tysięczne miasto położone ok. 20 km od Poznania, które koniecznie trzeba odwiedzić podczas wizyty w stolicy Wielkopolski. Kórnik słynie przede wszystkim z XV-wiecznego zamku – zabytkowej rezydencji historycznych, wpływowych w Wielkopolsce rodów Górków i Działyńskich. To główny cel zorganizowanych krajoznawczych wycieczek, nie tylko tych szkolnych. Ale nie mniej (a nawet bardziej!) zachwycające jest otaczające zamek arboretum, a także nowoczesna promenada im. Wisławy Szymborskiej z pięknym widokiem na Jezioro Kórnickie i efektownymi fontannami. Podsumowując, Kórnik to idealne miejsce na jednodniową, rodzinną wycieczkę. Potwierdzeniem niech będzie poniższa fotorelacja 🙂 .
Co to w ogóle jest arboretum? Nazwa trudna, ale jest to po prostu ogród botaniczny, w którym można zobaczyć najpiękniejsze gatunki drzew i krzewów.W Kórniku są ich aż 3000! To najstarsze arboretum w Polsce i czwarte co do wielkości kolekcji w Europie. Obszar parku został podzielony na kilka tematycznych części, np. Cisowe Komnaty, Aleja Lipowa, Ogród Magnolii czy Polana Edukacyjna . Znajduje się tu ścieżka turystyczno-edukacyjna „Drzewa Świata”, która prezentuje 25 wybranych gatunków drzew występujących w naturze w Ameryce Północnej, Azji i Europie. Na nas największe zrobił ogromny i monumentalny platan klonolistny oraz cypryśnik błotny – ma ponad 200 lat, w obwodzie ma 508 cm i jest wysoki na 20 m. Najciekawszą jego częścią są wyrastające ponad powierzchnię tzw. korzenie oddechowe (pneumatofory). Ponieważ cypryśnik w Kórniku rośnie na podmokłej łące, możemy tu zobaczyć sporo takich wystających z ziemi śmiesznych wypustek. Bardzo specyficzny widok!
W kórnickim ogrodzie pełno jest też tablic edukacyjnych, przedstawiających cechy charakterystyczne konkretnych gatunków drzew, ich związki z człowiekiem, znaczenie w tradycji i kulturze oraz walory użytkowe i lecznicze. Ciekawie jest tu np. wytłumaczone zagadnienie drugiego życia drzew. W arboretum nie brakuje zbutwiałych pni i konarów drzew, które, wbrew pozorom, nie znalazły się tam przez zaniedbanie. Takie drzewne szczątki to zbiorowisko mikro- i makroelementów, które po obumarciu drzewa powracają do obiegu w przyrodzie. A to dzięki licznym, fascynującym dzieci nie wiadomo czemu, owadom i robaczkom 😉 . Ale w Kórniku zobaczymy też zupełnie inne przykłady tzw. drugiego życia drzew – drewniane rzeźby, a także stoły i ławki wykonane z drzew, które kiedyś porastały teren tutejszego ogrodu.
Dzieciom na pewno spodoba się możliwość zwiedzania arboretum z wykorzystaniem edukacyjnych gier terenowych typu Quest i Odkrywca-Zdobywca. Dzięki mapom, mali poszukiwacze wrażeń mogą szukać pieczątek ukrytych w różnych miejscach w parku. Jest też specjalna aplikacja Arboretum Kórnickie – to audioprzewodnik, dzięki któremu lepiej poznamy występujące w parku gatunki roślin. Na terenie arboretum przy drzewach rozmieszczone są tabliczki z symbolem słuchawek i numerem odpowiadającym numeracji nagrań w aplikacji. Aplikację można pobrać z Google Play albo App Store . W parku jest też plac zabaw oraz liczne, malowniczo zlokalizowane miejsca odpoczynkowo-piknikowe. Nic tylko piknikować i się relaksować!
Relaks w arboretum ma swoją cenę – jak prawie wszystko, co przyjemne na tym świecie 😉 . Wejście jest płatne, a bilety kosztują odpowiednio: 10 (normalny), 7 (ulgowy) i 25 (rodzinny) zł. Dzieci poniżej 5. roku życia wchodzą za darmo. Bilety kupujemy w kasie biletowej przed wejściem do ogrodu. Arboretum otwarte jest codziennie, przez cały rok.
Arboretum to piękne otoczenie zamku kórnickiego, ale zwiedzanie tych dwóch miejsc to kwestie zupełnie oddzielne. Jeśli po spacerze wśród zieleni nadal będziecie jeszcze w pełni sił, możecie wybrać się na zwiedzanie zamku. Obecnie jest to siedziba muzeum i Biblioteki Kórnickiej PAN, a informacje warunkach zwiedzania znajdziecie tutaj. Nam wystarczyło podziwianie tej okazałej budowli z zewnątrz (bo trzymaliśmy ostatnie zapasy energii na spacer po kórnickiej promenadzie 😉 ), ale gdy będziecie mieli okazję wejść do środka, to na pewno warto. Największym magnesem jest tu oczywiście Biała Dama, czyli najsławniejszy duch Wielkopolski. Według legendy, w kórnickim zamku tuż przed północą ożywa XVIII-wieczny portret Teofili z Działyńskich. Kobieta w białej sukni ma schodzić z obrazu i udawać się na zamkowy taras. O północy zjawa spotyka się z rycerzem na czarnym koniu i do świtu krąży z nim po ogrodzie, po czym powraca do swego portretu… Trochę śmiesznie, trochę strasznie, ale musicie przyznać, że niewiele zabytków w Polsce ma taki dodatkowy, emocjonujący „smaczek” . Zwiedzanie z dreszczykiem to fajna zachęta nie tylko dla najmłodszych 😉 .
Na koniec kórnickiej wycieczki koniecznie zarezerwujcie sobie jeszcze czas na spacer promenadą im. Wisławy Szymborskiej, określaną jako najpiękniejsza promenada w okolicach Poznania. To ostatnie potwierdzamy! Malownicza promenada, która została oddana do użytku w 2010 roku, ciągnie się przez 1,5 km wzdłuż brzegu Jeziora Kórnickiego – częściowo mostem nad jeziorem, a częściowo traktem spacerowym wyłożonym kostką brukową. Po drodze napotkacie klimatyczne ławeczki i kafejki, a na końcu największy hit: piętrowy taras widokowy, z którego można podziwiać pokaz fontann na jeziorze. Fontanny, które „tańczą” co ok. pół godziny, robią naprawdę spektakularne wrażenie! To zdecydowanie jedna z najfajniejszych wodnych atrakcji, które ostatnio rosną na potęgę we wielu polskich miastach i miasteczkach. Wieczorem fontanny są podobno podświetlane, tak więc efekt musi być jeszcze bardziej widowiskowy.
A gdyby po tym wszystkim, jakimś cudem, Waszym dzieciom było jeszcze za mało doznań, to informuję, że na krańcu promenady obok fontann znajduje się tzw. kompleks rekreacyjny, czyli zagłębie typowo turystycznych uciech. Jest tam plac zabaw, skatepark, boisko do siatkówki, siłownia, mini amfiteatr, a nawet… kamienna mapa nieba. Także nudzić się w Kórniku nie będziecie na pewno! Bardziej prawdopodobne jest to, że w drodze powrotnej Wasze dzieci po prostu padną z wyczerpania… Ale przecież o to w wycieczkach chodzi, prawda? 😉
No Comments