Sport, zwierzaki i kaszubskie pejzaże – Minigolf na Mapie Kaszub
Z parkami rozrywki nie bardzo nam po drodze. Nie dla nas tłumy turystów, kolejki do kas, lasery, dudniąca muzyka i atrakcje w stylu dmuchańców, wielgaśnych trampolin czy wysokich jak Pałac Kultury rollercoasterów. Wyjątek robimy dla parków dinozaurów, a to ze względu na niegasnącą miłość naszych dzieci do prehistorycznych gadów (przykłady tutaj i tutaj). Ale i tak od tego typu atrakcji turystycznych, wolimy spacery po plaży, parku czy lesie – zarówno w Trójmieście, gdzie mieszkamy, jak i na wakacjach. Kontakt z naturą, aktywność na świeżym powietrzu, odkrywanie otaczającego nas świata, a do tego tzw. piękne „ okoliczności przyrody” – tak, to zdecydowanie nasz przepis na udany rodzinny wypoczynek. Zawsze bardzo się więc cieszymy, gdy znajdujemy miejsca w naszym stylu – zielone, nietuzinkowe, dalekie od wszechobecnego, jaskrawego kiczu i tandety. Dokładnie takie jak Minigolf na Mapie Kaszub.
Zacznijmy od małego wyjaśnienia – pełna nazwa tego miejsca brzmi: „Park Rozrywki – Minigolf na Mapie Kaszub.” Tak jakby na przekór temu, co powyżej napisałam . Ale gdy tylko przekroczycie bramę tego miejsca, zrozumiecie, że nazewnictwo jest w tym przypadku, delikatnie rzecz ujmując, nietrafione. Ulokowane pośród malowniczych kaszubskich pól, kameralne i urokliwe, miejsce to w niczym nie przypomina choćby osławionego Szymbarku . I – chciałoby się dodać – na szczęście
. Naszym zdaniem zdecydowanie bije go na głowę!
„Minigolf na Mapie Kaszub” znajduje się we wsi Zgorzałe, położonej na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, pod lasem i całkiem blisko szlaku wodnego Kółko Raduńskie. Już sama lokalizacja jest więc specyficzna: na pewno nie jest to najbardziej uczęszczana przez turystów miejscówka. Aby tutaj trafić, należy kierować się strzałkami i powiewającymi na okolicznych polach kolorowymi chorągiewkami. Do bramy prowadzi prawdziwie polna droga. Sam park na pierwszy rzut oka wygląda jak duże gospodarstwo: jest charakterystyczna kaszubska chata, drewniane zagrody i podesty, pachnące kwiatowe ogródki, grządki warzywne, a także spora piaskownica i drewniany plac zabaw, który wygląda trochę jak ten zbudowany samodzielnie przez dziadka na jego działce . Są kolorowe leżaczki, hamaki i miejsce na ognisko – słowem idealne miejsce na relaks i zatopienie się w sielskiej atmosferze kaszubskiej wsi. I tylko wielka golfowa piłka zaraz przy wejściu przypomina nam, że przybyliśmy tu przede wszystkim dla sportowych emocji. W takim razie zaczynamy!
Nigdy wcześniej nie mieliście styczności z golfem (czy też minigolfem) i nie wiecie, z czym się to, przysłowiowo, je? Żaden problem! Po tym, jak kupimy bilety (tutaj znajdziecie cennik) , przemiła pani z obsługi zrobi nam krótkie szkolenie: opowie trochę o golfie i jego historii, pokaże właściwy chwyt i dobierze kijki do wzrostu graczy. Do gry otrzymujemy też piłeczkę, a ponadto kartę do zapisywania wyników wraz z mapą zadań, które prowadzą przez poszczególne atrakcje znajdujące się na polu. Nagroda za prawidłowe rozwiązanie zadań zachwyci zwłaszcza najmłodszych – o tym za chwilę . Warto też wiedzieć, że zadania tematyczne na polu ulegają zmianie i nie ma tak, że ci, którzy odwiedzają to miejsce po raz kolejny mają łatwiej. O nie, nic z tego!
Mini golf to zdecydowanie gra, która cieszy się wśród dzieci i dorosłych coraz większą popularnością. W Polsce nie brakuje miejsc, gdzie można poćwiczyć wbijanie piłki do dołka za pomocą precyzyjnych uderzeń – praktycznie każdy rodzinny hotel czy większy park rozrywki ma już taką atrakcję w swojej ofercie. Ale „Minigolf na Mapie Kaszub” z pewnością wyróżnia się na tle innych tego typu obiektów. Dlaczego? Po pierwsze: znajduje się na Kaszubach (ach, te pejzaże! ), a po drugie: jest cudownie „kaszubski w naturze”. Oznacza to, że znajdziecie tu 9 tematycznych dołków, zainspirowanych tym, co na Kaszubach najpiękniejsze. Każdy dołek to odrębne wyzwanie i przy każdym odkrywa się nowe ciekawostki na temat fascynującego regionu, jakim są Kaszuby. Trzeba tutaj m.in. wbić piłkę na niedostępną Wieżycę (i koniecznie dać się zaskoczyć zamieci śnieżnej
), ominąć wielką igłę na olbrzymim, kaszubskim hafcie, przebić się przez Kaszubskie Nuty w formacie 3D oraz ćwiczyć uderzenia ( i cierpliwość!) podczas przechodzenia przez Kaszubską Bramę. Jak możecie się więc spodziewać, oprócz sportowych emocji, czeka Was tam także solidna dawka wiedzy na temat kultury i tradycji Kaszub – a do tego przyswajana podczas zabawy, czyli lekko, łatwo i przyjemnie. Naprawdę świetny pomysł!
Unikatowe pole golfowe to na pewno wielki atut parku „Minigolf na Mapie Kaszub” – ale nie jedyny. Powiedziałabym nawet – sądząc po reakcjach naszych dzieci – że to ten mniejszy . Bo największą atrakcją są tutaj bez wątpienia zwierzaki! Jak na prawdziwe kaszubskie gospodarstwo przystało, nie brakuje tutaj kóz, kur, kurczaczków, kucyków, kotków i królików. Karmienie tych ostatnich to wspominana wcześniej nagroda za prawidłowe rozwiązanie zadań na polu golfowym. Tak bardzo zachwyciło ono naszych chłopców, że nie chcieli parku opuszczać i koniecznie musieliśmy wrócić tam kolejnego dnia. Gdyby nie fakt, że były to nasze ostatnie dni na Kaszubach, pewnie wracalibyśmy tam jeszcze wielokrotnie
. Ale absolutnie im się nie dziwię! Tamtejsze zwierzaki to prawdziwe słodziaki – a co najważniejsze, widać, że szczęśliwe, bo z szacunkiem i miłością „zaopiekowane”. Podobało mi się np. to, że do karmienia królików dzieci otrzymują niewielkie, w przemyślany sposób rozdzielane ilości warzyw – to gwarantuje, że zwierzaki nie są przekarmione, nawet przy dużej liczbie gości. Kotki można głaskać i brać na ręce, a dla najmniejszych odwiedzających w ofercie są również przejażdżki na kucykach – ale to wszystko pod czujnym okiem właścicieli i pracowników parku. Duży plus za takie ludzkie traktowanie zwierząt!
Myśleliście, że to koniec atrakcji przewidzianych w „Minigolf na Mapie Kaszub”? Nic bardziej mylnego. Jest tutaj jeszcze urocza kawiarenka z m.in. pysznymi goframi, kawą, domowymi ciastami i lemoniadą – ulokowana w przyjemnie wystylizowanym i urządzonym „po kaszubsku” namiocie, w którym można schronić się przed deszczem lub nadmiernym upałem. Obok znajduje się strefa relaksu, czyli ogródek z drewnianymi stolikami i leżakami, a dla dzieci dostępne są gokarty, mini traktorki do jeżdżenia, namiot z kącikiem zabaw oraz – wspominany już wcześniej – plac zabaw z wielką piaskownicą i mnóstwem zabawek. Przy kasie jest mały sklepik z regionalnymi pamiątkami z Kaszub. Tak naprawdę można tu więc spędzić cały dzień (albo chociaż jego znaczną część!), bawiąc się, relaksując i odpoczywając, bo atmosfera jest naprawdę przecudna . Jedyny minus to jak dla nas brak toalety z prawdziwego zdarzenia. Jest tu wprawdzie tzw. toi toi (czysty, więc nie mamy mu nic do zarzucenia!), ale, jak wiadomo, nie jest to rozwiązanie na dłuższą metę i z pełnym komfortem użytkowników niewiele ma wspólnego
.
W parku „Minigolf na Mapie Kaszub” organizowane są też warsztaty dla szkół podstawowych (np. sadzenie warzyw, malowanie porcelany), można tam wyprawić uroczysty rodzinny obiad (choćby z okazji chrzcin czy komunii) lub urodzinki dla dziecka. Właśnie z tego ostatniego powodu żałuję, że nie mieszkamy nieco bliżej. Zabawa na świeżym powietrzu, w tak pięknym i atrakcyjnym dla dzieci miejscu, to świetna alternatywa dla popularnych sal zabaw – zwłaszcza latem i zwłaszcza w naszej obecnej po-Covidowej rzeczywistości. Podsumowując: polecamy „Minigolf na Mapie Kaszub” całym sercem! Mimo, iż na Kaszubach nie brakuje atrakcji, to koniecznie odwiedźcie i to miejsce. Tak urocze, wartościowe i przygotowane z pomysłem przedsięwzięcia po prostu trzeba wspierać i promować .
No Comments