10 rzeczy, które przydadzą się podczas wycieczek z dziećmi
Uwielbiamy wycieczki i zawsze, gdy nadarzy się ku temu okazja wybywamy z domu i eksplorujemy okolicę. Dzięki temu, że mieszkamy w Trójmieście, mamy wokoło ogromną liczbę pięknych miejsc do zwiedzania i tak naprawdę za każdym razem możemy odkrywać coś innego. Plaże, parki, nowe place zabaw, a gdy mamy ochotę i pogoda dopisuje , to pakujemy się na cały dzień i jedziemy do którejś z pobliskich miejscowości, aby poznawać, spacerować, piknikować, po prostu fajnie spędzać dzień na świeżym powietrzu. Bardzo polecamy taką aktywność i taki sposób ucieczki od codziennej rutyny!
Oczywiście, dobra organizacja to podstawa, kto podróżuje z dziećmi, ten wie 🙂 . Im lepiej spakowany bagaż, tym większa szansa na powodzenie całej wyprawy i zadowolenie wszystkich jej uczestników. Oto 10 rzeczy, które w tym sezonie były hitem wszystkich naszych wiosenno-letnich wycieczek, a i jesienią, mam nadzieję, świetnie nam posłużą.
1. Lazy Bag
Nasze absolutne tegoroczne odkrycie 😉 . Worek, fotel, łóżko, materac i łódka w jednym. Świetne na plażę, basen, na piknik, do parku i wszędzie tam, gdzie planujesz wygodnie się umościć i przyjemnie spędzić czas. Złożone, wygląda jak mały szkolny worek, zajmuje niewiele miejsca i jest mega lekkie, można wrzucić do plażowej torby lub wycieczkowego plecaka. Pompuje się tak . Rewelacja!
2. Hulajnoga Cool Slide
Lekka, ale jednocześnie solidnie skonstruowana, juniorska hulajnoga z regulacją wysokości. Wytrzymuje wiele kolizji 😉 . Łatwo się składa, a dzięki przyczepianemu paskowi także wygodnie przenosi . W sam raz na wycieczki i spacery, bo kiedy dziecku znudzi się śmiganie na niej, może bez problemu transportować ją na własnym ramieniu. Rodzice to docenią! 😉
3. Rowerek biegowy Puky
Najlepszy rowerek biegowy pod słońcem! O zaletach tego typu pojazdów powiedziano już wiele, nie będę się więc powtarzać, ale firmę Puky mogę polecać zawsze i wszędzie. Ich rowerki to solidna, niemiecka robota, świetne wykonanie, a poza tym mega lekkość i stabilność. Warto zaopatrzyć się też od razu w pasek umożliwiający przenoszenie rowerka na ramieniu, bo wiadomo, że kilkuletnie maluchy zapał do jazdy mają zazwyczaj ogromny, ale krótki 🙂 .
4. Bidon EMSA
Jeśli chodzi o bidony i butelki na wodę, to mam żelazną zasadę: ma być higienicznie, a więc żadnego plastiku i żadnych słomek. Bidony EMSA są wyprodukowane z wysokiej jakości aluminium, super szczelne, lekkie i mają bardzo dobrą cenę. Wiele bidonów już wypróbowaliśmy i te bezapelacyjnie wygrywają. Mają wielką zaletę: nakrętkę można rozłożyć na części pierwsze i myć w zmywarce!
5. Lunchbox Lassig
I znowu ta niemiecka solidność 🙂 Może i mam słabość do gadżetów wyprodukowanych przez naszego zachodniego sąsiada, ale one po prostu wygrywają jakością. Śniadaniówek na rynku jest cała masa, ale te są wyjątkowo pojemne i wygodne. Mają dwie części: dolną na kanapki i górną, wyjmowaną i dwudzielną, w sam raz na przekąski: warzywa, owoce lub bakalie. Fajnie sprawdzają się na wycieczkach, ale też i w szkole 🙂 .
6. Torba termiczna SOMMAR
Po prostu torba termiczna 🙂 Wiadomo, że niezbędna podczas przewożenia szybko psującej się żywności, ale też bardzo potrzebna latem, podczas upałów. Idealna na piknik lub całodzienną wycieczkę.
7. Mata piknikowa
Mata jak mata, każda się sprawdzi, tu akurat polecam tę z serii Camper Smiles. Najważniejsze, aby składała się w poręczną kopertę i była izolowana od spodu folią , zapobiegającą przemoczeniu. Bardzo praktyczny gadżet.
8. Plecak Wenjie
Właściwie to powinien być nr 1 w moim niezbędniku. Jeśli wyjeżdżam gdzieś z dziećmi, to tylko z plecakiem – muszę mieć zawsze obie ręce wolne, aby ogarnąć towarzystwo, więc stylowe torby nie wchodzą w grę 😉 . Ale przecież plecak też może dobrze wyglądać, mimo iż jego najważniejszą zaletą musi być pakowność i duża liczba kieszonek. Ten i prezentuje, i nosi się świetnie.
9. Chusteczki nawilżane Huggies Pure
Oczywista oczywistość, każdy rodzic wie, że nawilżane chusteczki potrafią uratować życie 😉 . Na wycieczkach i w podróży niezbędne, nawet jeśli Twoje dziecko już dawno wyrosło z pieluch. Używamy Huggiesów od początku naszej przygody z rodzicielstwem (praktycznie tylko ich) i nigdy nas nie zawiodły. Mocno nawilżone, nie uczulają, nie są perfumowane, mają dobry skład. Dla nas najlepsze.
10. Nocnik jednorazowy Tron
Chciałoby się rzec: last but not least. Jeśli masz dziecko w fazie odpieluchowywania lub krótko po nim, bez tego z domu ani rusz 😉 Jak dla mnie to jeden z najważniejszych wynalazków współczesnego rodzicielstwa, a że z Polski, to duma rozpiera. Nic więcej pisać tu nie trzeba, tylko koniecznie zapakować go do torby na wyjścia i wycieczki z maluchem. Najlepiej od razu kilka sztuk 🙂
No Comments