Najlepszy plac zabaw w Trójmieście
Przyznaję, że gdy moje dzieci były malutkie, nie znosiłam placów zabaw. Przebywanie w takim miejscu kojarzyło mi się z bezcelowym grzebaniem łopatką w piasku i wysłuchiwaniem albo to utyskiwań i zakazów wygłaszanych przez opiekunów innych dzieci albo, wręcz przeciwnie, wiecznych przechwałek i matczynych licytacji pod tytułem: „A moje dziecko to…”. Totalnie nie moja bajka 😉
Teraz, gdy jestem mamą dwóch żywiołowych kilkulatków, place zabaw traktuję jak prawdziwe wybawienie. Wszelkie drabinki, konstrukcje, ścianki do wspinaczki i huśtawki to doskonały sposób na spożytkowanie niesłabnącej energii moich dzieci, a dla mnie chwila wytchnienia. Mogę z ulgą zanurzyć się w lekturze książki lub gazety czy po prostu bezkarnie przeglądać Instagrama, co jakiś czas zerkając, jak moje dzieci bawią się w piratów czy park jurajski, korzystając z własnej wyobraźni i znajdujących się na placu urządzeń do zabawy.
Wiadomo, że im ciekawsze i lepiej zaprojektowane miejsce, tym fajniejsza i bardziej owocna zabawa, a wypoczynek dla rodzica dłuższy 😉 Wyszukiwanie niestandardowych placów zabaw to ostatnio moje nowe hobby. Gdziekolwiek wyjeżdżamy, szukam fajnych, dobrze zorganizowanych i zlokalizowanych miejsc i z radością zabieram tam moje dzieci. Najciekawsze są bez wątpienia tematyczne place zabaw, choć tych niestety jest znacznie mniej, zwłaszcza w naszym kraju. Ale czasem zdarzają się prawdziwe perełki. Popatrzcie tylko na to cudo!
Sopot, plaża, przy wejściu nr 15
To jak dla mnie najlepszy obecnie plac zabaw w Trójmieście. Przede wszystkim lokalizacja – widok na Zatokę Gdańską to zawsze niezaprzeczalna atrakcja sama w sobie. Do tego szeroka, piaszczysta plaża, czyli najlepsza piaskownica, jaką dzieci mogą sobie wymarzyć. Ale największym zaskoczeniem są dla mnie konstrukcje i tzw. zestawy zabawowe – utrzymane w temacie morskiego świata, wykonane prawie w całości z drewna, o powierzchni przyjaznej dla dziecięcych dłoni, oryginalne i bardzo pomysłowe. Idealne do zabawy w marynarzy, piratów, rozbitków, syreny, morskie księżniczki… czyli wszystko, na co tylko pozwoli dziecięca wyobraźnia. Plac został zbudowany w ramach budżetu obywatelskiego, co tylko mocniej przemawia na jego korzyść. Wielkie brawa do pomysłodawców i wykonawców tego miejsca!
Wdrapać się na taki maszt to dopiero wyzwanie. A jaka satysfakcja!
Zjeżdżalnia czy ośmiornica? 🙂
Bujak bujakowi nierówny – te na sopockim placu zabaw zachwycają dbałością o szczegóły!
Titanic idzie na dno – czy tylko ja mam takie skojarzenia?
Plac zabaw na plaży w Sopocie jest czynny cały rok, a ograniczeniem są jedynie warunki pogodowe (np. sztorm na Bałtyku 😉 ).
Oczywiście najprzyjemniej jest tutaj poza sezonem, gdy trójmiejskie plaże świecą pustkami. Ale latem też będzie to świetna atrakcja dla dzieci, zwłaszcza, gdy znudzą je morskie kąpiele. Polecam serdecznie!
No Comments